Czy koszt przesyłki na portalu aukcyjnym jest wliczany do przychodu rozliczenie ryczałt?

Od stycznia 2018 roku zacząłem prowadzić firmę produkującą rękodzieło. I od tego dnia jestem skołowany, gdyż co chwilę z innych źródeł dowiaduję się innych interpretacji na temat wliczania kosztów wysyłki, które przesyła mi kupujący na Allegro by jemu przysłać zakupiony towar.

A jest to dla mnie bardzo istotne. Oficjalnie państwowa informacja podatkowa udzieliła mi informacji, że jeśli na aukcji, na przykład allegro, zamieszczę klauzulę, że klient udziela mi pełnomocnictwa, że w jego imieniu będę zawierał umowę  na przykład z Pocztą Polską w celu dostarczenia przesyłki, to taki koszt wysyłki nie wlicza się w przychód.

Na moje pytanie na allegro, gdzie mógłbym taką klauzulę umieścić, otrzymałem odpowiedź, że jest to klauzula niedozwolona. To treść mojego pytania do allegro:

"Czy jest gdzieś na aukcji miejsce, opcja by na wszystkie aukcje wstawić taka informację:

Kupując na tej aukcji przy przedpłacie na konto udzielasz mi pełnomocnictwa na
zawarcie umowy o świadczenie usług w Twoim imieniu z Pocztą Polską, celem przesłania
za jej pośrednictwem zakupionego towaru. Te środki nie stanowią mojego dochodu i są
równe opłacie pocztowej

To odpowiedź z allegro:

Allegro śr., 27 cze, 08:55do ja

Dzień dobry,
Dziękuję za kontakt.

Informuję, że taki zapis jest klauzulą niedozwoloną, dlatego nie można jej umieścić w ofercie.

Pozdrawiam  

Moja odpowiedź na tą odpowiedź do allegro:

Proszę o informacje z czyjej strony taka klauzula jest zabroniona? Ja dzisiaj ponownie w informacji podatkowej otrzymałem informacje, że jak wstawię taka klauzule na stronie o mnie, to zwalnia mnie ona z wliczania kosztów wysyłki do moich przychodów.

Proszę mi podać przepis, gdzie jest napisane, że taka klauzula jest niedozwolona.
Pozdrawiam

Odpowiedz z allegro  

Pozdrawiam.

Co uważam już za szczyt ignorancji i kompletny brak poszanowania klienta tego portalu, klienta, z których tysięcy allegro się utrzymuje i czerpie zyski.
Ale cóż ja mogę, malutki biedny emeryt, którego nie stać na płacenie za porady  prawne czy wysyłanie interpretacji do urzędów skarbowych,  bo za przygotowanie takiego wniosku też trzeba płacić pieniądze, a ja ich nie mam.

Pozdrawiam serdecznie i szczerze nawet nie liczę, że ktokolwiek się pochyli nad tym tematem, bo po cholerę grzebać się dla jakiegoś biednego emeryta. On i tak nic nie może.

Pozdrawiam z wyrazami szacunku