Do 2011 roku byłm Vatowcem . Jednak po podwyższeniu kwoty obrotów do 150 000 i możliwości rezygnacji z Vat, jeżeli się tego obrotu nie osiągnie, przestałam być czynnym płatnikiem Vat. i tu pojawiła się "pułapka". Wprawdzie do zwrotu wg deklaracji VAT 7K mam 7000 zł, ale po kontroli uświadomiono mnie , że muszę zapłacić podatek Vat od remanentu, a będzie to po odliczeniu tych 7000 gdzieś 13000. Myślałam, że zwrot wykorzystam na remont sklepu, a tu okazuje się, że chyba zbyt pochopnie zrezygnowałam z vatowca. Czy w takim razie jest jakaś możliwość podzielenia na raty tej należności, bo powiem szczerze czuję się tu pokrzywdzona. To, że wciągnę ten podatek w koszty, nie ratuje mnie , bo będzie to ujęte dopiero w Pit-ach za 2012. Czy jest jakieś rozsądne wyjście, a mniej dokuczliwe. Prowadzę sprzedaż tylko dla osób fizycznych, stąd moja decyzja o rezygnacji z Vat.
2012-02-26 13:04 autor odpowiedzi: eGospodarka.pl - Dział Podatkowy
Podatki nie są skomplikowane. Niezrozumiałe są jedynie działania i "myśli" osób je tworzących.
Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.