Wypowiedzenie umowy o pracę przez pracodawcę a przyczyna wypowiedzenia

Witam,

przed urlopem przełożona zleciała mi dodatkowe zadania. Zadania zostały zrealizowane. Z tym, że jedno z zadań według mojej przełożonej nie zostało zrealizowana tak jak powinno. Dodam, że zadanie to zostało mi przekazane podczas rozmowy z przełożoną i innym kierownikiem, a ja nie byłam obecna podczas całej rozmowy i nie słyszałam dokładnie wszystkich ustaleń. 

Po wykonaniu wszystkich zadań wysłałam maila do przełożonej z ich statusem. Po chwili otrzymałam telefon, że jedno z zadań jest zrealizowane nieprawidłowo. Ale po krótkiej rozmowie okazało się, że wszystko jest ok. 

Po urlopie otrzymałam maila od przełożonej z prośbą o wyjaśnienia dlaczego wykonałam zadanie nieprawidłowo. Nie rozumiałam za bardzo o co chodzi, przecież wszystko sobie wyjaśniłyśmy przed urlopem i opisałam, jak wyglądała sytuacja. Po czym została wezwana do pokoju, gdzie wściekła przełożona zaczęła na mnie krzyczeć i zwolniła mnie. Zadzwoniła do kierownika innego wydziału, który potwierdził jej wersję.

Dodam, że to dodatkowe zadanie wiązało się z domówieniem dodatkowych gadżetów jeśli kierownik innego działu zdecyduje się na wybór określonego zestawu. Według mojej przełożonej źle zrozumiałam i niepotrzebnie domówiłam gadżety, przy wyborze określonego zestawu przez kierownika. Dodam tylko, że te dodatkowe gadżety można zwrócić bez żadnej konsekwencji o czym poinformowałam kierowniczkę w mailu.

Podobne sytuacje miały już miejsce wcześniej w wydziale, koleżanki coś zamawiały dwukrotnie i zwracały. Czy kierowniczka mogła mnie zwolnić za coś takiego? 

Rozmawiałyśmy jeszcze później i kierownicza powiedział, że to nie jest powód zwolnienia. Napisała mi w mailu, że jest niezadowolona z mojej pracy i z wzajemnej komunikacji, że mam trzy miesiące na szukanie pracy, jeśli sobie nie znajdę czegoś to otrzymam wypowiedzenie, jeśli sytuacja ulegnie zmianie przez poziom realizowanych przeze mnie zadań to przełożona poinformuje mnie o tym. 

Rozmawiałam z nią później jeszcze raz mówiła, żebym szukała sobie pracy i że otrzymała informację od dyrektora o optymalizacji zadań w zespole. 

Dodam tylko, że mam zazwyczaj zadania premiowe wykonane na 100%. A zadanie premiowe to prawie wszystkie zadania, które robię. Czy przełożona nie potraktowała mnie zbyt ostro? Dodam, że przez 5 lat dostawałam dodatkowe zadania, a ani razu nie dostałam podwyżki.

Dodatkowo mam pytanie: czy przełożony musi informować swojego podwładnego o zadaniach premiowych, które ma do wykonania? W każdym kwartale wysyłam propozycje zadań premiowych do przełożonych, ale ona nie zawsze odsyła mi zatwierdzone przez nią zadania więc nie wiem do końca jak one wyglądają, a różnią się od tych, które ja proponuję.