Umowa lojalnościowa a wysokość wynagrodzenia

Witam,

poproszę o poradę. Biorąc udział w rekrutacji (prowadzonej przez agencję pracy). Powiedziano mi, iż firma która szuka pracownika chciałaby zatrudnić kogoś na lata i przeszkolić go od podstaw, dlatego na początku będzie wysyłać nowego pracownika na kursy. Podałam kwotę, którą chciałabym zarabiać na danym stanowisku - było to 2000 zł netto.

Zadzwoniono do mnie (poprzez agencję) i powiedziano, że firma chce się ze mną spotkać na kolejnej rozmowie i zgadza się na moje warunki finansowe. Kolejny etap przeszłam pomyślnie i kiedy przyszło firmie zadecydować spośród 2 osób - w tym mnie, powiedziano mi, że w ramach wysyłania mnie na szkolenia musiałabym się zgodzić, na pensję minimalną, przez okres próbny (2 miesiące).

Niezbyt zadowolona powiedziałam, że zgadzam się na ten warunek i chcę podjąć pracę. Minęło 1,5 miesiąca odkąd pracuję w firmie i na moje pytanie dotyczące moich szkoleń udzielano mi wymijającej odpowiedzi. Ostatnio natomiast oznajmiono mi, że zostanę wysłana na szkolenie, ale muszę podpisać dokument lojalnościowy o dłuższej współpracy (wcześniej nie było o tym mowy). Problem polega na tym, że zmieniła się moja sytuacja osobista i za kilka miesięcy planuję przeprowadzkę za granicę. Stąd moje pytanie co zrobić w takiej sytuacji?

Chciałam jednocześnie podkreślić, że za każdym razem firma przedstawia nowe warunki, a ja poprzez obniżenie tak znacząco swojego wynagrodzenia (przez 2 miesiące o ponad 700 zł, co daje ok. 1400 zł) pokryję koszt kursu (który wynosi ok. 1600 zł), a firma życzy sobie podpisanie ze mną umowy lojalnościowej. Jestem w stanie zrozumieć sytuację, kiedy firma płaci pracownikowi normalną pensję, która była zaproponowana na rozmowie rekrutacyjnej i wtedy ponosi dodatkowe koszty za szkolenie, a de facto to ja zapłacę za kurs (bo zgodziłam się na tak drastyczną obniżkę pensji).

Czy podjąć rozmowę o tym, że we wcześniejszych ustaleniach nie było mowy o takim przebiegu wydarzeń? Ponieważ zdaję sobie sprawę, że w przypadku złożenia wypowiedzenia będę musiała opłacić kurs, co nie zmienia faktu, że w moim odczuciu firma po prostu wykorzystuje sytuację.

Bardzo dziękuję za odpowiedź.