Dwie firmy, jedna wypłata. Czy to zgodne z prawem?

Dzień dobry,

Jestem zatrudniony na podstawie umowy o pracę w firmie X, gdzie wykonuję pracę związaną ze sprzedażą i ogólnie obsługą biura handlowego. Umowa jest w pełnym wymiarze czasu pracy. W tym samym pomieszczeniu i w tych samych godzinach działa firma Y należąca do małżonka mojego pracodawcy.

Właściciel tej drugiej firmy za wiedzą i zgodą mojego szefa zleca mi zadania związane z obsługą jego biura (chodzi konkretnie o prowadzenie jego własnej ewidencji handlowej, to znaczy prowadzenie rejestrów sprzedaży i zakupów, wystawianie dokumentów i inne prace). Rzecz jasna bez dodatkowo sporządzonej umowy i wypłaty jakiegokolwiek dodatkowego wynagrodzenia od firmy Y.

Taka sytuacja ma miejsce od ponad roku, a praca wykonywana dla firmy Y ma charakter ciągły, gdyż ewidencja handlowa z zasady swej musi być prowadzona i aktualizowana na bieżąco. W związku z faktem, że powyższy stan rzeczy wydaje mi się zwyczajnym wyzyskiwaniem (dwie odrębne firmy, dodatkowe zadania, ale jedno wynagrodzenie) zamierzam wystąpić do sądu pracy z pozwem o ustalenie stosunku pracy wobec tej drugiej firmy.

Czytałem natomiast, że z samej swojej natury jednoczesne wykonywanie pracy dla drugiego pracodawcy w tych samych godzinach co dla pierwszego rodzi ten skutek, że można mnie oskarżyć o nierzetelne wywiązywanie się z obowiązków względem tej pierwszej firmy. Co jednak w sytuacji, kiedy obydwie firmy związane są wspólnym interesem będących ich właścicielami współmałżonków? Nadmienię, że o żadnych nierzetelnościach nie ma mowy, praca którą wykonuję da się tak zorganizować, żebym mógł wygospodarować trochę czasu na tę druga firmę, ale dzieje się to na przykład skutkiem mojego wcześniejszego przychodzenia do pracy albo rezygnacji z własnej przerwy oraz przysługujących przerw podczas pracy przy komputerze. Chodzi mi jednak o zasadę, że za dodatkową pracę należy dodatkowo zapłacić, szczególnie jeśli ta dotyczy innej firmy.

Czy da się na przykład pozwać o ustalenie stosunku pracy na część etatu (zgodnie z prawdą nie zajmuje mi to 8 godzin tylko czasem godzinę, czasem pół a czasem trzy, zależy od ilości dokumentów). Jak ustalać wysokość żądanego wynagrodzenia za pracę? Czy jest jakaś zasada jego określania? Czy musi to być np. część najniższego wynagrodzenia, czy średniego, czy można to ustalić zależnie od znaczenia pracy (prowadzenie ewidencji handlowej według zasad pełnej księgowości jest dosyć istotną rzeczą dla tej firmy).

Z góry serdecznie dziękuję za opinie, szczególnie tych wszystkich, którzy już się spotkali z podobną sytuacją.

Pozdrawiam.