Witam. Złożyłam przeciwko byłemu pracodawcy pozew do sądu pracy.
Od 20 października 2008 do 1 lutego 2009 pracowałam bez żadnej umowy. I wnoszę o uznanie że łączył mnie w tym czasie stosunek pracy z pozwaną. Pozwana w odpowiedzi na pozew złożyła w sądzie pismo uzasdniające i "usprawiedliwiające" mój brak umowy we wspomnianym okresie. Kłamiąc,że nie miałam umowy ponieważ zatrudniła mnie na staż przyuczający do pracy w firmie i że ja się na taki stan rzeczy zgodziłam. Nie jest to oczywiście prawdą, bo nigdy bym się na to nie zgodziła. Pytanie moje brzmi, czy można na jakiejkolwiek podstawie zatrudniać ludzi bez potwierdzenia tego pisemną umową? Dodam,że cały czas otrzymywałam wynagrodzenie tej samej wysokości, co później pracując na umowę o pracę. Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam. Magda.Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.
2024-05-31 17:17
2024-05-29 23:22