w poprzedniej pracy osiem godzin pracy wyglądało tak: przychodzimy na 6.30, przez pół godziny przygotowujemy sklep, o 7 otwieramy, o 14.30 kończy się pierwsza zmiana. druga zmiana przychodzi na 14, o 21 sklep jest zamykany a do 22 sprząta się sklep. każda zmiana pracuje osiem godzin i czas poświęcany przygotowaniu sklepu jest czasem pracy - według mnie sprawiedliwie.
w nowej pracy sklep jest czynny od 10 do 18. musimy przyjść 15-20 min przed 10 i wychodzimy 15-20 min po 18. czyli czas pracy jest większy niż osiem godzin i nie mamy za to płacone - mało sprawiedliwe... ale w soboty sklep jest otwarty przez pięć godzin (też przychodzimy wcześniej jak w tygodniu i wychodzimy później). kierownik rejonu, który robi nam grafiki wpisuje, że w soboty także jest osiem godzin... z jednej strony firma oszukuje nas na codziennych minutach a z drugiej strony, na swoją niekorzyść, dolicza nam do czasu pracy trzy sobotnie godziny, w czasie których nas nie ma... jest dobrze czy źle u nas?... proszę o komentarz2009-10-05 20:49 autor odpowiedzi: kris9993
2009-10-05 23:57 autor odpowiedzi: Indianka304
2009-10-06 07:03 autor odpowiedzi: dotyk-nie-dany-mi
2009-10-06 11:16 autor odpowiedzi: Indianka304
2009-10-06 12:16 autor odpowiedzi: Jackie64
2009-10-06 12:19 autor odpowiedzi: Jackie64
2009-10-06 18:56 autor odpowiedzi: dotyk-nie-dany-mi
2009-10-11 18:14 autor odpowiedzi: dotyk-nie-dany-mi
2009-11-03 07:30 autor odpowiedzi: dotyk-nie-dany-mi
2009-11-12 12:11 autor odpowiedzi: hadej
Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.
2024-05-31 17:17
2024-05-29 23:22