pomocy! kończy mi się urlop wychowawczy

:confused:pracodawca nie ma możliwości przyjęcia mnie na dawne stanowisko (poniewaz zostało ono zlikwidowane), poza tym otwarcie nie chce mnie przyjąć, a jeśli już koniecznie to zaproponowali mi niższe stanowisko (pensja niby taka sama bo byłam wcześniej też zarejestrowana na najniższą krajową). po ostatniej rozmowie zabiegali o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, co dla mnie jest wcale nie korzystne, bo nawet zasiłku od razu nie dostanę. niby mam inną pracę na oku, ale nie chcę tak łatwo odpuścić.

poradźcie mi, czy zabiegać o rozwiązanie umowy z ich winy. a może należy mi się odprawa (mam umowę na czas nieokreślony, pracowałam w firmie ponad 5 lat, ale nie było więcej niż 20 pracowników więc pewnie z odprawy nici) ale podpowiedzcie mi proszę jak wyjść z tego honorowo, z twarza i najbardziej dla mnie korzystnie.

acha i jeszcze jedno: urlop kończy mi się 12 października a nową pracę chcę zacząć 1 października, czy tak można?

:confused: