Sprawa jest troche pogmatwana...Zwolniłam sie z pracy zachowujac 2 tygodniowy okres wypowiedzenia.po czym przeprowadzony byl remanent na odejscie pracownika.w remanencie wyszlo ze brakow jest na kwote okolo 4800.00 zł a pracownikow z odpowiedzialnosci 6.Dowiedzialam zsie ze nie dostane wyplaty bo sciagneli mi z wynagrodzenia braki renamentowe ( 20 % odpowiedzialnosci jaka mialam) i zostalam bez wyplaty :( nie wyrazalam pisemnej zgody na sciagniecie mi tego z wyplaty a poza tym brutto mam 1126 wiec okolo 900 mam na reke.) teraz nie dostane nic .kiedy dzwonilam 10 -go do biura mowili ze pieniadze zostalyu wyslane kiedy dzwonilam 12 to powiedzieli ze maja problem z programem a 13 powiedzieli ze nie dostane wyplaty bo sciagneli sobie remanent.Czy maja prawo ?????? prosze o pomoc .swoja sprawe zglosilam do PIP czekam teraz na to co bedzie.czy moga mnie pozostawic bez srodkow do zycia ???
2008-05-14 12:01 autor odpowiedzi: konto usunięte
2008-05-15 20:00 autor odpowiedzi: konto usunięte
2008-11-17 11:17 autor odpowiedzi: konto usunięte
Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.
2025-03-10 20:00
2024-05-31 17:17