Zgodnie z art. 1861 § 1 K.p. pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie od dnia złożenia przez pracownika wniosku o udzielenie urlopu wychowawczego do dnia zakończenia tego urlopu. Rozwiązanie przez pracodawcę umowy w tym czasie jest dopuszczalne tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, a także gdy zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika.
Myślę, że pracodawca nie może "ściągnąć" pracownika z tego urlopu, bo nie ma ludzi do pracy. Może jedynie odwołać pracownika z urlopu wychowawczego w razie ustalenia, że pracownik korzystający z urlopu wychowawczego trwale zaprzestał sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem. Pracodawca wzywa tego pracownika do stawienia się do pracy w terminie przez siebie wskazanym (nie dłuższym niż 30 dni od dnia powzięcia takiej wiadomości i nie krótszym niż 3 dni od dnia wezwania). Możliwość odwołania z urlopu może wystąpić również sytuacji, gdy pracodawca stwierdzi, że z urlopu wychowawczego korzystają w tym samym czasie oboje rodzice lub opiekunowie dziecka, co nie dotyczy przypadku określonego w art. 186 § 3 K.p. (okresu 3 miesięcy). Jeżeli pracownik kwestionuje powyższe podstawy odwołania, to może domagać się przed sądem pracy ustalenia, że urlop wychowawczy był wykorzystywany zgodnie z zasadami określonymi w przepisach. Jedynie bezzasadne uchylanie się pracownika od podjęcia pracy, po skróconym okresie urlopu wychowawczego, może skutkować rozwiązaniem przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 KP.
Pracodawca ma obowiązek udzielenia urlopu wychowawczego na pisemny wniosek pracownika.